Sztokholm na weekend — co można zobaczyć w 3 dni

Stolica Szwecji to popularny kierunek weekendowych podróży. Nawet jeśli skandynawska pogoda nie będzie Wam sprzyjać, to Sztokholm ma do zaoferowania tyle ciekawych miejsc i aktywności, że na pewno nie będziecie się nudzić.
W tym wpisie opowiadam, które atrakcje turystyczne Sztokholmu były dla mnie najciekawsze, jak przebiegało nasze zwiedzanie miasta i jak można zaplanować sobie swoje własne 3 dni w stolicy Szwecji.
Moje 5 pomysłów na weekend w Sztokholmie to:
- Odkryć najbardziej urokliwe miejsca na starówce.
- Zwiedzić Pałac Królewski.
- Zobaczyć wrak okrętu Vasa.
- Przespacerować się po centrum Sztokholmu i nabrzeżu.
- Zjeść coś dobrego na zakończenie 🙂 .
Dzień 1: Gamla Stan i Pałac Królewski
Gamla Stan („stare miasto”, zwane też „miastem między mostami”) jest położone na wyspie Stadsholmen, praktycznie w samym centrum sztokholmskiej aglomeracji. To tam zaczęła się sięgająca średniowiecza historia stolicy Szwecji. Pierwszy dokument, w którym pojawiły się wzmianki o tym miejscu jest datowany na 1252 rok. Dzięki, między innymi, strategicznemu położeniu na wyspie i do tego w bliskości kopalni żelaza, ówczesny Sztokholm szybko stał się kluczowym miastem na tych terenach. Obecnie dzielnica Gamla Stan obejmuje też trzy mniejsze wysepki połączone ze Stadsholmen mostami.
Na przestrzeni lat Stare Miasto miało jednak swoje lepsze i gorsze lata. Od połowy XIX do połowy XX wieku było nawet uznawane za slumsy. Dopiero w latach 70. ubiegłego wieku stało się popularną atrakcją turystyczną Sztokholmu. Niezwykle klimatyczną i urokliwą, ale też niesamowicie zatłoczoną w sezonie.
Odwiedzając Sztokholm na weekend, warto na zwiedzanie Gamla Stan przeznaczyć sobie cały dzień. Spacer najlepiej podzielić na cztery etapy:
- Uliczki Starego Miasta na wyspie Stadsholmen.
- Pałac Królewski (też na wyspie Stadsholmen).
- Wyspa Helgeandsholmen z budynkiem parlamentu.
- Wyspa Riddarholmen z kościołem, w którym pochowani są szwedzcy władcy.
Spacer uliczkami Gamla Stan
Stare Miasto położone jest około 15 minut spacerem od dworca głównego, więc może nawet będziecie przechodzić obok w drodze do hotelu. W centrum starówki znajduje się Stortorget, najstarszy plac w Sztokholmie. „Wielki plac” jest tak naprawdę malutki (a przynajmniej w porównaniu, chociażby do starego rynku w Pradze). Najważniejszym punktem jest Muzeum Nagrody Nobla, które mieści się w budynku giełdy papierów wartościowych z drugiej połowy XVIII wieku. Giełda zastąpiła stojący wcześniej w tym miejscu ratusz.




Inne ciekawe zabytki i atrakcje turystyczne dzielnicy Gamla Stan to:
- Zabytki sakralne, a w tym Storkyrkan, czyli katedra św. Mikołaja (najstarszy kościół w Sztokholmie, datowany na początek XIV wieku) oraz kościół niemiecki. Kluczowym elementem kościoła św. Mikołaja jest piętnastowieczna rzeźba św. Jerzego walczącego ze smokiem.
- Mårten Trotzigs Gränd — najwęższa uliczka w Sztokholmie, mająca niespełna metr szerokości. Obowiązkowy punkt do foteczek.
- Rzeźba z 1967 roku, przedstawiająca chłopca obserwującego księżyc (Järnpojken, czyli „Chłopiec z żelaza”). To najmniejsza rzeźba w Szwecji. Również obowiązkowy punkt do foteczek.
Warto też zajrzeć do klimatycznej księgarni fantastycznonaukowej przy równie klimatycznej ulicy Västerlånggatan.
Pałac Królewski w Sztokholmie
Na zwiedzanie Pałacu Królewskiego razem ze wszystkimi wystawami warto zarezerwować sobie z kilka godzin. Do obejrzenia są – jak w praktycznie każdym pałacu – apartamenty królewskie i kaplica. Poza tym, w budynku znajdują się też aż trzy muzea poświęcone historii szwedzkiej monarchii i samego pałacu. Zwiedzanie zaczynamy od skarbca z regaliami (bo jest tuż obok kas biletowych) i apartamentów. Następnie musimy wyjść z budynku i osobnym wejściem udać się do Muzeum Tre Kronor („Trzy Korony”) z nowocześnie zaprojektowanymi wystawami poświęconymi historii zamku Trzy Korony, czyli poprzednika obecnego pałacu. Zamek wybudowano prawdopodobnie w XIII wieku. Został on doszczętnie zniszczony w pożarze w 1697 roku. Na jego zgliszczach według projektu Tessina powstał obecny pałac królewski, którego budowę zakończono w 1754 roku.




Oprócz muzeum Trzech Koron warto też odwiedzić Muzeum Sztuki Antycznej Gustawa III. To najstarsze muzeum w Europie, otwarte w 1794 roku. Król Gustaw III skompletował sporą kolekcję ponad 200 rzeźb podczas swoich podróży do Włoch. Po śmierci króla utworzono na jego cześć muzeum, w którym wystawiono zgromadzone zbiory. Ze wszystkich trzech muzeów, zdecydowanie to podobało mi się najbardziej. Składa się tylko z dwóch sal, więc jest niewielkie w porównaniu do pozostałych muzeów w Pałacu Królewskim, ale na pewno unikatowe.




Riksdag i kościół Riddarholmen
Helgeandsholmen to wysepka w północnej części Gamla Stan. Sporą jej powierzchnię zajmuje Riksdag, czyli neoklasycystyczny budynek szwedzkiego parlamentu. Na wyspę prowadzi most Norrbro, którym można przejść dalej do północnych dzielnic Sztokholmu, m.in. do Norrmalm, ale o tym za chwilę. Poza budynkiem parlamentu na wysepce znajduje się też Muzeum Średniowiecznego Sztokholmu.


Riddarholmen jest z kolei położone w zachodniej części Starego Miasta. Kluczowym punktem jest kościół protestancki, w którym pochowani szwedzcy władcy. Kościół na Riddarholmen powstał w miejscu klasztoru franciszkanów z XIII wieku. Warto kupić sobie bilet łączony na zwiedzanie pałacu królewskiego i kościoła. Wnętrze kościoła jest dość skromne (i niezbyt atrakcyjne w zestawieniu na przykład z katolickimi kościołami z okresu baroku, w których tyle się dzieje, że można dostać oczopląsu). Trumny szwedzkich monarchów znajdują się w podziemiach.





Poza tym warto jeszcze przejść się na bulwary, chociażby dla widoku na zachodnią część Sztokholmu.



Ceny biletów do zabytków Gamla Stan
Bilety dla dorosłych bez zniżek (maj 2023):
- Pałac Królewski w Sztokholmie: 190 koron (bilet łączony z kościołem Riddarholmen: 220 koron),
- Kościół Riddarholmen: 150 koron (cena za zwiedzanie samego kościoła),
- Muzeum Nobla: 140 koron,
- Kościół Św. Mikołaja (Storkyrkan): 85 koron.
Gdzie zjeść coś wege w Gamla Stan
Z wegetariańsko-wegańskiego jedzenia spodobała nam się knajpka Verte. Znajdziecie tam ofertę lanczową (bufet: 159 koron), dania z karty (polecam klopsiki „mięsne” à la IKEA: 198 koron), miłą obsługę i dobre craftowe piwa. W okolicy Starego Miasta są jeszcze ze dwie wegetariańskie restauracje: Chutney i Hermitage.



Dzień 2: atrakcje wyspy Djurgården
Sztokholm to miasto 18 wysp, nazywane „Wenecją Północy”. Wyspy są połączone siatką mostów i połączeń promowych, więc przedostanie się z jednej na drugą nie stanowi zazwyczaj większego problemu, a w przypadku przeprawy promem jest nawet dodatkową atrakcją. Właśnie na wyspę Djurgården zdecydowaliśmy się popłynąć promem z przystani Masthamnen. Cena biletu wyniosła około 39 koron (można zapłacić kartą przy wejściu).







Muzeum Vasa
Na wyspie mieści się jedna z najważniejszych atrakcji Sztokholmu, czyli muzeum statku Vasa z XVII wieku. Poza tym jest też park rozrywki Gröna Lund oraz parę innych muzeów i atrakcji turystycznych, jak na przykład skansen. Nam udało się niestety zwiedzić tylko Muzeum Vasa. Obejrzenie całej wystawy na kilku poziomach zajęło około dwóch godzin. Vasa to okręt wojenny o długości przeszło 69 metrów, wybudowany w czasie wojny 30-letniej. Na samym początku swojego dziewiczego rejsu — w 1628 roku — statek poszedł na dno z powodu błędu konstrukcyjnego. Udało się go wyłowić w stanie praktycznie nienaruszonym dopiero w roku 1961. Wrak umieszczono w specjalnie wybudowanym hangarze i obecnie stanowi jedną z najciekawszych atrakcji turystycznych w Sztokholmie.




Wystawy znajdują się na kilku poziomach. Wśród eksponatów znajdziecie drewniane rzeźby (w tym kilka polskich akcentów), szkielety członków załogi i różne przedmioty życia codziennego wyłowione ze statku. W jednej z sal można też obejrzeć filmik przedstawiający postępowanie w sprawie ustalenia winnych katastrofy. W skrócie — unikalny eksponat i ciekawe wystawy. Odwiedzając Sztokholm na weekend, Muzeum Vasa koniecznie trzeba zobaczyć!


Ceny biletów do atrakcji wyspy Djurgården
Bilety dla dorosłych bez zniżek (maj 2023)
- Muzeum Vasa: 310 koron,
- Muzeum Wikingów: 189 koron (chociaż z tego, co słyszałam to bardziej pokaz interaktywny niż ekspozycja muzealna),
- Skansen: 245 koron (teren jest spory, więc spacer i zwiedzanie na pewno zajmą Wam z pół dnia),
- Muzeum Abby: 290 koron.
- Junibacken (muzeum bajek dla dzieci),
- Na pobliskiej wyspie Skeppsholmen znajduje się Muzeum Sztuki Współczesnej z XX wieku: 150 koron. Z Djurgården można się tam dostać promem.
Dzień 3: pozostałe dzielnice Sztokholmu
Chociaż to w Gamla Stan i na wyspie Djurgården znajduje się najwięcej turystycznych atrakcji, odwiedzając Sztokholm na weekend (oczywiście jeśli zostanie Wam trochę czasu), warto przejść się na spacer też po pozostałych dzielnicach w okolicy centrum, które są również interesujące, choć nie tak popularne do zwiedzania.
Dzielnice Östermalm i Norrmalm
Niedaleko wyspy Djurgården, za mostem Djurgårdsbron zaczyna się dzielnica Östermalm. Wracaliśmy tą częścią miasta ze zwiedzania muzeum Vasa i zrobiliśmy sobie krótki spacer historycznym bulwarem Strandvägen w otoczeniu XIX-wiecznych budynków. Poza tym można odwiedzić zabytkowe hale targowe Östermalms Saluhall lub okoliczne muzea, na przykład Hallwyll ze zbiorami broni, antyków, porcelany (120 koron).




Kierując się dalej na zachód, znajdziemy się w centrum Sztokholmu, dzielnicy Norrmalm. Mieszczą się tam galerie handlowe, opera, hala koncertowa, dworzec główny, ale też urokliwy Kungsträdgården, czyli ogród królewski (notabene ogród widać z tarasu widokowego w Pałacu Królewskim, więc ze starówki to naprawdę niedaleko). Wiosną ten park to wyjątkowo Instagramowe miejsce, ze względu na przepiękne szpalery kwitnących wiśni.





Dzielnica Södermalm
Wyspa Södermalm jest położona na południe od Starego Miasta. Można na nią dotrzeć idąc ze starówki przez most Slussbron. Warto wcześniej przejść się kawałek nabrzeżem. Z lewej rozciąga się piękny widok na dzielnicę Norrmalm i Djurgården, a z prawej na wyspę Södermalm z terminalem na pierwszym planie i widocznym w oddali (bardzo w oddali – to taki ceglany budynek z wieżą, na wzniesieniu) Muzeum Fotografii (dla zainteresowanych: bilet wstępu 180 koron).





Södermalm to taka trochę hipsterska dzielnica Sztokholmu, w której znajdziecie mnóstwo fajnych restauracji i pubów. Mieszkaliśmy w okolicy Hammarby (tu wrzucam link do naszego noclegu, może Was zainteresuje), więc przez Södermalm często przechodziliśmy, wracając do motelu. Na Södermalm znajduje się też kilka punktów widokowych. My wybraliśmy się na Skinnarviksberget. W okolicy jest park pięknie położony nad wodą. Sam punkt to niskie skaliste wzniesienie z anteną, na którym okropnie wiało, ale faktycznie widok był niezły. Niestety jest trochę daleko od centrum i droga jest dość monotonna, więc zainteresowanym polecam podjechać autobusem.





Jak już wspomniałam, mieszkaliśmy dość blisko Hammarby i dlatego kilka razy przechodziliśmy bulwarem w kierunku osiedla mieszkaniowego Hammarby Sjöstad. Wcześniej to był teren industrialny, który w latach 90. postanowiono zrewitalizować i wybudować osiedle w duchu eko i zrównoważonego rozwoju. Nie wiem, w jakim stopniu udało się te cele osiągnąć, ale na pewno miejsce wygląda fantastycznie. No i jest przepięknie położone, tuż nad jeziorkiem Hammarby. Jeśli będziecie w okolicy, polecam spacer nabrzeżem. A dla miłośników piwa kraftowego – istotna informacja. Jest tam też browar restauracyjny, który niestety za każdym razem jak przechodziliśmy, był zamknięty, ale może będziecie mieć więcej szczęścia.






Piwne polecenia z Södermalm
Poniżej kilka odwiedzonych przez nas miejsc z piwem kraftowym i nie tylko.
- Omnipollos hatt: klimatyczna pizzeria z własnym piwem kraftowym. Polecam usiąść w ogródku i spróbować soura z sorbetową pianką.
- Carmen: klasyczny szwedzki pub z tanim piwem,
- Mikkeller Södermalm: pub z piwem kraftowym (serwują też przekąski wege i vegan, np. sandwiche i deski serów),
- MAX Burgers. Choć już nie mogę patrzeć na te burgery, to nie mogę też o nich nie wspomnieć. Jeśli szukacie w miarę taniego jedzenia wegetariańskiego w Sztokholmie, to MAX zawsze przybędzie z pomocą.



Inne polecane atrakcje Sztokholmu, w których nie byliśmy i do których trzeba już koniecznie dojechać komunikacją miejską:
- Hagaparken.
- Millesgarden: 170 koron.
- Pałac Drottingholm: 198 koron.
Transport i komunikacja miejska w Sztokholmie
Do Sztokholmu z Polski są bezpośrednie loty z Gdańska (my lecieliśmy z Berlina, bo bliżej). Z lotniska jest wygodne połączenie do samego centrum miasta (pociąg jest najszybszy). W mieście działa metro, więc komunikacja z bardziej oddalonymi dzielnicami Sztokholmu przebiega sprawnie. Tak nawiasem mówiąc stacje metra są tam super. Każdy przystanek jest inaczej zaprojektowany i niektóre wyglądają jak prawdziwe dzieła sztuki nowoczesnej.
Z minusów dla spacerujących: relatywnie długo czeka się na przejściach dla pieszych na zielone, więc niby miasto jest przyjazne pieszym i rowerzystom, ale nie zawsze ;). Może Was też martwić ilość wysp, na których leży Sztokholm, ale przemieszczanie się z jednego brzegu na drugi przebiega naprawdę sprawnie. Jeśli nie ma mostu, to zawsze regularnie kursują promy. Jeśli nie są za darmo, to bilet w kwocie kilkudziesięciu koron można kupić na promie kartą. Z innych minusów (albo plusów): Sztokholm to miasto wybudowane na skale, więc niestety w niektórych dzielnicach jest trochę pod górkę. (Wynalezienie dynamitu przez Nobla z pewnością ułatwiło budowanie czegokolwiek w tym mieście.)
Warto też wziąć pod uwagę, że sporo miejsc w Sztokholmie stawia na płatność bezgotówkową. Kartą zapłacimy raczej wszędzie, ale gotówką już niekoniecznie. Nawet w muzeach są osobne kasy dla płatności gotówkowych i bezgotówkowych. Dlatego jeśli odwiedzacie Sztokholm na weekend, polecam założyć sobie przed wyjazdem na przykład Revoluta, bo z samymi papierkowymi pieniędzmi lepiej nie jechać. My na wszelki wypadek i zupełnie niepotrzebnie wzięliśmy ze sobą trochę gotówki. Niestety udało nam się ją wydać dopiero w strefie wolnocłowej na lotnisku.